tag:blogger.com,1999:blog-2762559326722809131.post772947197342495938..comments2024-03-27T18:39:10.997+01:00Comments on Krzysztof Gdula, Góry Kaczawskie i Roztocze: O kwiatach, drzewach i o pewnym zieluKrzysztof Gdulahttp://www.blogger.com/profile/06523514782120741183noreply@blogger.comBlogger26125tag:blogger.com,1999:blog-2762559326722809131.post-71271516838650173632015-05-27T23:59:02.620+02:002015-05-27T23:59:02.620+02:00Ależ tak!: mgła to tajemniczość, nostalgia, urok n...Ależ tak!: mgła to tajemniczość, nostalgia, urok nieznanego. Także wrażenie samotnej włóczęgi, odludzia, ale i tej uroczego oczekiwania zobaczenia światełka w oknie. <br />Powinnością mężczyzn jest mile łechtać ego kobiet; spełniam je z przyjemnością:) Dodam jeszcze, że najbardziej kolorowe, wiosenne, ładne dla mnie, są wybrane rysunki Twoich kwiatów.<br />Krzysztof Gdulahttps://www.blogger.com/profile/06523514782120741183noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2762559326722809131.post-70809090113736385642015-05-27T18:08:27.306+02:002015-05-27T18:08:27.306+02:00Miło połechtaliście moje ego :) Dziękuję.
"M...Miło połechtaliście moje ego :) Dziękuję. <br />"Mgłę 5"(która w końcowej wersji jest tłem do fragmentu Psalmu 23) , jak i pozostałe "Mgły" bardzo lubię, bo samo sportretowane zjawisko mnie przecież fascynuje.Anna Kruczkowskahttps://www.blogger.com/profile/10506083344673043107noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2762559326722809131.post-84912166840500825272015-05-25T22:04:32.676+02:002015-05-25T22:04:32.676+02:00Cześć, Janku.
Jeszcze swojej butelki nie kupiłem. ...Cześć, Janku.<br />Jeszcze swojej butelki nie kupiłem. Mam zwariowany czas w pracy: przeprowadzka, festyn (czytaj: praca do późnej nocy, hałas i pijani klienci), i… znowu przeprowadzka. Godzinę temu przyjechałem do nowego miasta, może tutaj urwę się do sklepu. Siedzę czekając na ostatni transport, na traktor ciągnący bardzo ciężką karuzelę z niedomaganiem pneumatycznego zawieszenia. Gdy przyjedzie, minie zakaz picia alkoholu, wtedy otworzę piwo. Piwo lubię, może nie aż tak jak koniak, zresztą, trudno porównywać te alkohole, ale też lubię. Pijam je tylko wieczorem, bo jestem po nim senny. Więc wypije piwo i położę się spać, mam za sobą ciężki dzień.<br />Dobrej nocy, Janku.<br />Krzysztof Gdulahttps://www.blogger.com/profile/06523514782120741183noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2762559326722809131.post-27555145916115846422015-05-25T04:52:58.426+02:002015-05-25T04:52:58.426+02:00Pozwolisz Krzysztof, ze ja również dołączę się do ...Pozwolisz Krzysztof, ze ja również dołączę się do gratulacji.<br />Gratuluję Anno. Rysuj dalej.<br />Kiedyś próbowalem trochę maźgać. Może do tego wrócę.Jan Łęckihttps://www.blogger.com/profile/03146673618870357117noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2762559326722809131.post-38664118349714535542015-05-25T02:36:31.088+02:002015-05-25T02:36:31.088+02:00...zbyt szybko widzę dno...
Dlatego wziąłem drugą ......zbyt szybko widzę dno...<br />Dlatego wziąłem drugą butelkę. Jak świeto, to święto.<br />A od czasu do czasu wypada swój organizm wydezynfekować.<br />Masz rtację, nie za często. Jan Łęckihttps://www.blogger.com/profile/03146673618870357117noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2762559326722809131.post-23850107656176608702015-05-24T21:38:11.040+02:002015-05-24T21:38:11.040+02:00Twoje rysunki kojarzą mi się z widokiem magnolii o...Twoje rysunki kojarzą mi się z widokiem magnolii oglądanej w pierwszej chwili kwitnienia, która wygląda tak, jakby na bezlistnym drzewku usiadły motyle. U Ciebie na zimowym, nagim i czarnym, drzewie usiadły czarne ptaki. Patrząc na nie, oczywiście zaraz wspomniałem swoje zimowe wędrówki. Nagie drzewa, chmurne niebo, nieliczne kolory, uśpienie, albo i martwota wokół. Tak smutno, tak ubogo w porównaniu do majowych drzew i krajobrazów! To były pierwsze myśli. Drugie przyszły zupełnie inne: szkoda mi się zrobiło tych niechcianych zimowych gór i szarych krajobrazów, ująłem się za nimi i nagle poczułem, że znowu są mi bliskie, potrzebne i… ładne. Jak Twoja mgła 5, czy ogłowione wierzby.<br />Anno, żyję i pracuję wśród ludzi, którzy nie miewają tego rodzaju zainteresowań i pasji – tym wyraźniej dostrzegam ich cenność, wpływ na jakość naszego życia.<br />Gratuluję potrzeby rysowania.<br />Krzysztof Gdulahttps://www.blogger.com/profile/06523514782120741183noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2762559326722809131.post-85828244174882745222015-05-24T11:40:37.736+02:002015-05-24T11:40:37.736+02:00Nie dziwię się, ze jesteś dumny z córki- odczuwam ...Nie dziwię się, ze jesteś dumny z córki- odczuwam to samo, gdy słucham z jakim zaangażowaniem moja opowiada o swoich działaniach. <br />A moje pastele znajdziesz tu: <br />https://plus.google.com/photos/117183766815930747129/albums/5849325689631726769<br />Anna Kruczkowskahttps://www.blogger.com/profile/10506083344673043107noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2762559326722809131.post-20898817743212759032015-05-23T21:18:28.034+02:002015-05-23T21:18:28.034+02:00Gdy przeczytałem nazwisko pierwszego sekretarza, p...Gdy przeczytałem nazwisko pierwszego sekretarza, pomyślałem, że zapewne większość młodych ludzi nie wie, kto to był. Dla nich to odległa historia.<br />Przyznam się, Janku, do specjalnie rzadkiego kupowania brandy (czy koniaku, co właściwie jedno znaczy) po prostu dlatego, że zbyt szybko widzę dno, no i żeby nie przyzwyczaić się. Kupuję raz na kilka miesięcy, wtedy popijanie jest świętem moich kubków smakowych.<br />Krzysztof Gdulahttps://www.blogger.com/profile/06523514782120741183noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2762559326722809131.post-19506798862435659582015-05-23T21:10:54.183+02:002015-05-23T21:10:54.183+02:00Anno, miewam sklerozę, więc miej dla mnie wyrozumi...Anno, miewam sklerozę, więc miej dla mnie wyrozumiałość, gdy zapytam o coś po raz drugi, albo powtórzę się pisząc o czymś kolejny raz. Z góry przepraszam.<br />Moje zamiłowanie do dobrze napisanych tekstów jest niewiadomego pochodzenia, chyba się z nim urodziłem, bo pamiętam, iż w szkole podstawowej pisałem dobrze oceniane wypracowania. Jednak moja wiedza o języku jest uboga, Anno, i zapewniam, że nie jest krygowanie się. Ot, daleko nie szukając: napisałaś, że mogę zwracać się do Ciebie po imieniu, tym bardziej, że używam wołacza. Przeczytałem i chwilę zastanawiałem się, o co chodzi, czy dobrze, czy źle napisałem. W końcu połapałem się: no tak, to wołacz. W nazwie tego tekstu jest ziele. Napisałem to słowo, opublikowałem tekst, a na drugi dzień naszły mnie wątpliwości co do prawidłowości odmiany i szukałem w internecie potwierdzenia; okazało się, że jednak dobrze odmieniłem. Pamiętam ze szkoły, że te różne rozbiory zdań, te zaimki i inne bezokoliczniki, były dla mnie mordęgą, do dzisiaj zostały czarną magią, o której nie mam zielonego pojęcia. Czyli miałabyś ze mną, jako z uczniem, wiele, wiele pracy. Błędów robię niewiele tylko dlatego, że przeczytałem w życiu tysiące książek i w końcu zapamiętałem wygląd wydrukowanych wyrazów, a pewną umiejętność układania słów mam po prostu wrodzoną, mam od zawsze, natomiast wszelkie naukowe nazwy i z nimi związane reguły są mi po prostu obce.<br />Piszesz o ciekawych sprawach, pisząc o sposobach wyrażania dziecięcych stanów emocjonalnych. Psychologia interesowała mnie od zawsze; może dlatego córka wybrała ten kierunek? Będąc w wojsku, dostałem nagrodę pieniężną za dobre strzelanie, a wymieniłem ją na książki. Pamiętam (to było 40 lat temu), że kupiłem listy do Felicji Kafki i coś o neurotycznych osobowościach naszych czasów. Rzadkie upodobania też miałem od zawsze:) Małgosia wybiera się na podyplomowe studium uprawniające psychologa do pracy z dziećmi, więc prawdopodobnie będzie szukać pracy w tej specjalności. Chciałbym tego. <br />Czuję dumę na myśl o wolontariacie córki. Człowiek powinien zrobić coś dla drugiego człowieka nie licząc na zysk.<br />Anno, napisz, gdzie mogę zobaczyć Twoje rysunki i obrazy drzew.Krzysztof Gdulahttps://www.blogger.com/profile/06523514782120741183noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2762559326722809131.post-77697362505667031232015-05-23T05:55:45.231+02:002015-05-23T05:55:45.231+02:00Chyba gdzieś na początku naszego dialogu wspominał...Chyba gdzieś na początku naszego dialogu wspominałam, że przede wszystkim jestem polonistą, stąd moja miłość do piękna języka. <br />Dla nie drzewo też jest malarskim wyzwaniem. Długo rysowałam jakieś schematyczne miotły, ale przecież trening czyli mistrza. Teraz moje (zwłaszcza bezlistne, zimowe) drzewa wprawiają znajomych w zachwyt. (ale nie mnie, bo daleko mi do kunsztu mojego ojca)<br />Praca wolontaryjna to bardzo szczytne działanie- Chuda, czyli moja Czesława też jest wolontariuszem, o czym czasem na blogu pisze.<br />W psychologii dziecięcej działania plastyczne są niezwykle ważne, gdyż dziecko nie zawsze umie opowiedzieć o swoich emocjach, ale świetnie wyraża je w innych formach ekspresji: w tańcu, muzyce, rysunku.I pewnie Małgosia doskonale o tym wie. A jeśli ma dobry kontakt z dziećmi, to warto by doskonaliła się w tym kierunku- mamy spory niedobór psychologów dziecięcych, więc i o pracę nie byłoby trudno. Anna Kruczkowskahttps://www.blogger.com/profile/10506083344673043107noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2762559326722809131.post-75572648731689072102015-05-23T05:45:57.842+02:002015-05-23T05:45:57.842+02:00Wiesz co? Narobiłeś mi smaku na eliksir eliksiru. ...Wiesz co? Narobiłeś mi smaku na eliksir eliksiru. Też kupię.<br />Dobra Twoja, dobra też i moja. Będziemy smakować jednocześnie.<br /><br />Przed wielu laty szampanskoje piłem razem z Gierkiem,<br />tylko że on pił na ekranie telewizora, a ja piłem przed telewizorem.<br /><br />Jan Łęckihttps://www.blogger.com/profile/03146673618870357117noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2762559326722809131.post-57889289749706211272015-05-22T22:33:31.719+02:002015-05-22T22:33:31.719+02:00Cześć, Janku.
Wiem, oczywiście, że wiem o żartobli...Cześć, Janku.<br />Wiem, oczywiście, że wiem o żartobliwości „zielarza”:)<br />Palę elektryczne papierosy, chcąc docelowo rzucić także ten substytut papierosów. Te moje nie śmierdzą, tamte zwykłe tak. Kolega jadący ze mną pali bardzo dużo, później w kabinie samochodu czuć odór.<br />Oczywiście, że dla Ciebie lepszy jest tradycyjny pecet, bo jest tańszy w zakupie, jak słusznie zauważyłeś, tańszy też w naprawach i w unowocześnieniach, no i można zainstalować sobie dowolnie duży ekran. Ja używam laptopa z powodu jego małych wymiarów; peceta nie zmieściłbym w tym małym campingu. Ten mój laptocik ma ekran dziesięciocalowy i waży niewiele ponad kilogram. Też nie jest nowy, ma 5 czy 6 lat, szybkością nie grzeszy, ale jak dla mnie wystarczy w zupełności i nie zamierzam go wymieniać na nowszy, chyba że będę musiał.<br />Właśnie tak jest jak piszesz: koniak robi się z innego szlachetnego trunku, z gronowego wina, a nie ze sfermentowanych ziemniaków czy zboża – jak wódkę czy inne whisky. Eliksir eliksiru.<br />Wiesz co? Smaku sobie narobiłem! Chyba jutro kupię flaszkę brandy:)Krzysztof Gdulahttps://www.blogger.com/profile/06523514782120741183noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2762559326722809131.post-14038247860832621872015-05-22T22:05:51.599+02:002015-05-22T22:05:51.599+02:00Określenie "zielarz" użyłem w znaczeniu ...Określenie "zielarz" użyłem w znaczeniu pieszczotliwym, a nie nagannym. W życiu wypada wszystkiego spróbować. Kiedyś paliłem papierosy. Palić zacząłem późno (jako trzydziestolatek), a nauczono mnie tego w pracy i bardzo żałowałem, że dałem się do tej używki namówić. Ale pewnego razu podjąłem mocne postanowienie i nie palę już ponad dwadzieścia lat. A z jednego Twego wcześniejszego tematu wywnioskowałem, że nie palisz i przeszkadza Ci (mi również) dym papierosowy.<br /><br />Odnośnie tej części o zielu - muszę przyznać, że umiesz budować w tekście napięcie. No, no.<br /><br />Ja tak samo twierdzę, że koniak jest królem alkohol i nie przepadam za whisky. Koniak, bowiem uznaję za alkohol szlachetny, ponieważ surowcem do jego powstania służą winogrona.<br /><br />Kiedyś chorowałem na laptopa, ale mi przeszło. Przyzwyczaiłem się do pracy przy komputerze stacjonarnym. Poprzedni sprzęt służył mi ponad 12 lat. Przekonałem się, że ewentualna naprawa, czy wymiana podzespołów w PC jest dużo mniej kłopotliwa niż w laptopie. Mam duży monitor, z którego jestem bardzo zadowolony. <br />No i nareszcie mam dostęp do internetu.<br />Jan Łęckihttps://www.blogger.com/profile/03146673618870357117noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2762559326722809131.post-82281487728223761122015-05-22T20:42:22.114+02:002015-05-22T20:42:22.114+02:00Różowiuśkie… Mam kumpla płci niewieściej, ona też ...Różowiuśkie… Mam kumpla płci niewieściej, ona też tak mówi:)<br />Faktycznie, te pączki są jakby nieśmiałe. Jeśliby trzymać się porównań z nami, ludźmi, są jak dorastająca dziewczyna, która nie wie, ile uroku ma w sobie.<br />Krzysztof Gdulahttps://www.blogger.com/profile/06523514782120741183noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2762559326722809131.post-37427623644436834892015-05-22T20:41:01.678+02:002015-05-22T20:41:01.678+02:00Witaj, Anno:)
U was później kwitną, też to zauważy...Witaj, Anno:)<br />U was później kwitną, też to zauważyłem. Gdy w pierwszych dniach lipca przyjeżdżam nad morze, zdarza mi się widzieć jakby drugie kwitnienia niektórych roślin.<br />Kiedy ja rysowałem coś po raz ostatni? W zimie, dla Heleny, wnuczki, a dużo wcześniej dla mojej Małgosi, córki. Nie: parę dni temu rysowałem dla tokarza przekroje kół jezdnych dziecięcego pociągu w pracy:)<br />Ja też uważam, że drzewo trudno jest narysować realistycznie. Takiemu „rysownikowi” jak ja, albo wychodzi coś symbolicznego, albo kulfoniastego. Za dużo linii zmieniających się, przeplatających się pod różnymi kątami i w różnych odległościach, znikających wśród liści i ponownie pojawiających się w innej już perspektywie. A jak namalować liście? Jako zieloną chmurę otaczającą konary? Ale wtedy obraz będzie uproszczeniem. A te wszystkie cienie, półcienie, zmiany barw konarów, gałęzie w pełnym słońcu?<br />Oj, trudno.<br />Anno, nie wiem, jakiego przedmiotu uczysz. Powiesz?<br />Małgosia opowiadała mi o prowadzonych przez siebie zajęciach plastycznych czy malarskich, podobało się jej to. Nie jest nauczycielką, kończy psychologię, te zajęcia są jej pracami społecznymi: jest wolontariuszem w pewnej fundacji zajmującej się dziećmi. Chciałbym, żeby pracowała z dziećmi po studiach, do niej jakoś to pasuje.<br />Krzysztof Gdulahttps://www.blogger.com/profile/06523514782120741183noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2762559326722809131.post-5401903695895010232015-05-22T13:55:17.770+02:002015-05-22T13:55:17.770+02:00Oj, u nas jeszcze nie ma maków które podobnie jak ...Oj, u nas jeszcze nie ma maków które podobnie jak głogi zwiastują, lato. W dzieciństwie głogi kojarzyłam z Bożym Ciałem- drobne, pachnące kwiatki świetnie sprawdzały się jako "wkład" do koszyczka, z którego sypało się kwiaty pod nogi procesji. <br />A dzisiaj na plastyce rysowaliśmy z uczniami studium drzewa. Usiedliśmy na kocach (mamy ogromny teren zielony) , obserwowaliśmy jak przebiegają linie pnia, gałęzi, jak rozkłada się korona. Niektóre dzieci poradziły sobie z obserwacja i rysowaniem, inne poszły na łatwiznę i rysowały jakieś pradawne tolkienowskie Drzewce. Wcale niełatwo narysować drzewo ;) Anna Kruczkowskahttps://www.blogger.com/profile/10506083344673043107noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2762559326722809131.post-17576645252858798502015-05-22T10:11:57.711+02:002015-05-22T10:11:57.711+02:00Rozmycie nic a nic nie przeszkadza. Powiedziałabym...Rozmycie nic a nic nie przeszkadza. Powiedziałabym nawet, że podnosi wartość tego zdjęcia, robi je bardziej... artystycznym, bo kwiatuszek po lewej stronie jest wystarczająco ostry, natomiast pączki po prawej są tajemniczo zamazane... Nieśmiałe takie jakby...<br />I są już tapetą w moim telefonie :) <br />Różowiuśkie takie.<br />L.Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2762559326722809131.post-9512899393846121182015-05-22T00:07:11.185+02:002015-05-22T00:07:11.185+02:00Ach, zapomniałem, Janku.
Masz nowy komputer? PC, c...Ach, zapomniałem, Janku.<br />Masz nowy komputer? PC, czy laptok? A internet też? Mój internetowy abonament nie jest drogi, bodajże 20 zł miesięcznie, ale ta jego szybkość! Gdy słyszę przechwałki i obietnice sieci GSM o szybkościach transmisji, ogarnia mnie pusty śmiech.<br />Jaki tam dąb ze mnie! Nigdy nie miałem dużo siły i zawsze miałem skłonność do tycia. Od wielu lat reglamentuję sobie jedzenie licząc kalorie i kromki zjedzonego chleba, ale rezultaty mam: przy 180 centymetrach wzrostu ważę 76 kilo, z czego jestem bardzo dumny. Tak dumny, że kupiłem sobie wagę i dla poprawy humoru staję na niej niemal codziennie:) Chociaż tak po prawdzie, to oprócz ograniczania jedzenia swoje robi moja praca, w której spala się dużo kalorii, a w zimie także wędrówki. <br />Krzysztof Gdulahttps://www.blogger.com/profile/06523514782120741183noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2762559326722809131.post-86897206501882388032015-05-21T22:49:37.609+02:002015-05-21T22:49:37.609+02:00Tak, tak: stanąć pod dużym drzewem i zadrzeć głowę...Tak, tak: stanąć pod dużym drzewem i zadrzeć głowę! Czuje się wtedy coś dziwnego: zauroczenie wielkością, czasami majestatyczną wielkością drzewa, i swoją małość, ale w jej odczuwaniu nie ma nic pejoratywnego, wprost przeciwnie. To trochę tak, jak może czuć się mały chłopiec patrzący w górę na dużego brata. No i ta dziwna magia. Świadomość bliskości istoty żyjącej w sposób zupełnie dla nas niepojęty.<br />Też tak masz, Aniko?<br />Szczerze mówiąc, nie wiem jaki to gatunek głogu. Wydaje mi się, że jest on sztucznie wyhodowany, ale oczywiście to nic pewnego. Wspominałaś o Ustroniu Morskim; na głównej ulicy miasteczka rośnie kilka takich głogów, a kwitną nieco później, niż te w głębi lądu. Czasami udaje mi się zobaczyć ich kwiaty, gdy przyjeżdżam tam na początku wakacji.<br />Krzysztof Gdulahttps://www.blogger.com/profile/06523514782120741183noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2762559326722809131.post-67815450420391848912015-05-21T22:45:43.084+02:002015-05-21T22:45:43.084+02:00Ha ha, ja zielarzem! -:)
Będąc w UK, miałem okazję...Ha ha, ja zielarzem! -:)<br />Będąc w UK, miałem okazję pojechać pod Dover, na wapienne klify, i nie pojechałem, czego żałuję, bo okazja nie powtórzyła się. Może tamten eksperyment był w zamian? Skoro była okazja… Oczywiście nie żałuję, teraz wiem, jak jest. Powiem Ci jeszcze, że w Anglii wiele osób pali trawkę.<br />Zdjęcie ze mną było zrobione spontanicznie. Gdy przyjechałem, było jeszcze widno. Wysiadłem, rozejrzałem się, zobaczyłem jesion i poszedłem po aparat, a że obok stał kolega, poprosiłem o zrobienie zdjęcia.<br />Spójrz dalej, za drzewo. Stoi tam renault magnum (faktycznie jest wielki, w kabinie można wyprostować się). To jedna z naszych stacji paliw i elektrowni. Mieści tysiące litrów paliwa, dystrybutor do tankowania pojazdów i agregat prądotwórczy o mocy 400 kVA. Parę bloków mieszkalnych mógłby zasilić. Piszę o tym pojeździe, bo w zimie zajmowałem się przeróbką zwykłej ciężarówki w ten specjalistyczny pojazd.<br />Promieniowanie energetyczne drzew, powiadasz. Trudno mi coś o tym powiedzieć, bo nic nie wiem. Jednak dobrze mi pod brzozami, drzewami uznawanymi przeze mnie za najpiękniejsze. Lubię dotykać je, patrzeć na nie, a nawet przytulać się do ich pni. Może to efekt tego promieniowania? Nie wiem, chociaż ja, technik o racjonalnym umyśle, skłonny byłbym raczej szukać przyczyn w nas, w naszym umyśle: wszak lubimy też patrzeć i przebywać w towarzystwie lubianych ludzi. Może więc ta emanacja wychodzi z nas i poprzez drzewo wraca do nas? Czy nie może tak być?<br />Ale z drugiej strony drzewo jest istotą żywą, więc kto wie? Może i ono emanuje czymś, a jeśli trafi na ucho otwarte i chcące słuchać…<br />Janku, literówki każdemu się zdarzają. Po napisaniu komentarza sprawdzam tekst przed publikacją, a później nierzadko widzę jakieś swoje błędy. Niestety, oprogramowanie tego blogu nie ma funkcji edytowania komentarzy, a tylko postów.<br />Koń a koniak? Dobre:) Anegdotka: pracował tutaj chłopak, któremu ktoś nadał miano koń, ale ta ksywka pisana była nietypowo: quń, albo i qń.<br />Janku, powiem Ci, że czasami mocno poruszają mnie twierdzenia wielu ludzi, iż koniak ma smak bimbru i oni, znawcy od siedmiu boleści, w ciemno rozpoznają smak koniaku i bimbru. Po wyjaśnieniach zwykle okazuje się, że mylą whisky z koniakiem.<br />Ten trunek jest dla mnie królem wszelkich alkoholi. Pokochałem koniak od pierwszego smakowania i miłości tej jestem wierny do dzisiaj, a whisky nie lubię – właśnie z powodu bimbrowatego smaku.<br />Krzysztof Gdulahttps://www.blogger.com/profile/06523514782120741183noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2762559326722809131.post-67581182285101422912015-05-21T22:42:15.658+02:002015-05-21T22:42:15.658+02:00Latorosłko, Ty nie musisz kraść. Tobie brać i jesz...Latorosłko, Ty nie musisz kraść. Tobie brać i jeszcze wybrzydzać!<br />Zdjęcia obejrzałem dopiero wieczorem i zobaczyłem, że są niezbyt ostre, ale uznałem, że te leciutkie rozmycie konturów niezbyt im szkodzi; zresztą, nie miałem już okazji wrócić do głogów. Tutaj, w mosińskim parku, rośnie taki głóg, ale jest wysoki, trudno byłoby zrobić zdjęcia kwiatom, chyba że z drabiny. <br />Wyobrażam sobie miny moich kolegów widzących mnie na drabinie z aparatem:) Dzisiaj rano mieli używanie widząc mnie klęczącego nad kwiatami. <br />Krzysztof Gdulahttps://www.blogger.com/profile/06523514782120741183noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2762559326722809131.post-64202907502178750122015-05-21T14:24:56.475+02:002015-05-21T14:24:56.475+02:00Głogi też sobie ukradnę, tak jak ubrane w krople r...Głogi też sobie ukradnę, tak jak ubrane w krople rosy przebiśniegi z któregoś wcześniejszego wpisu :)<br />LatorosłkaAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2762559326722809131.post-25724604924091804392015-05-21T06:20:23.755+02:002015-05-21T06:20:23.755+02:00No, no... Chłop jak dąb.
Ty, Krzysztof promujesz ...No, no... Chłop jak dąb.<br /><br />Ty, Krzysztof promujesz czynność przytulania się do drzew aby uzyskać nową energię (jest taka szkoła)<br /><br />Bioterapeuci twierdzą, że im dąb starszy, tym lepiej uzdrawia. Dąb wzmacnia odporność organizmu i przyspiesza krążenie krwi. <br /><br />O tym wyczytałem na:<br /><br />http://www.bravo.pl/styl/artykuly/przytul-sie-do-drzewa/ida,4831/<br /><br /><br />Promieniowanie energetyczne drzew można wyczuć już w promieniu kilku, a nawet (jeśli drzewo jest duże i stare) kilkunastu metrów. Jan Łęckihttps://www.blogger.com/profile/03146673618870357117noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2762559326722809131.post-68425460715375432632015-05-21T05:13:11.141+02:002015-05-21T05:13:11.141+02:00...lamkę... ...śtają... Ja chyba coś piłem, a może......lamkę... ...śtają... Ja chyba coś piłem, a może mam się napić?<br />To chyba z tego testowania nowego sprzętu.<br />Jan Łęckihttps://www.blogger.com/profile/03146673618870357117noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-2762559326722809131.post-18659370099224362242015-05-21T05:09:35.932+02:002015-05-21T05:09:35.932+02:00Taaak, lepiej sobie machnąć lamkę koniaku.
A wiesz...Taaak, lepiej sobie machnąć lamkę koniaku.<br />A wiesz jaka jest różnica między koniem a koniakiem? <br />Taka sama jak między rumem a rumakiem.<br />Zaś życie zaczyna się po pięćdziesiątce, a gdy człowiek sobie strzeli drugą pięćdziesiątkę, to życie jest jeszcze fajniejsze. Po trzeciej pięcdziesiątce wszystkie kobiety śtają się ładniejsze. <br /><br />Nie wiedziałem, że jesteś zielarzem - te maki i ta marycha...<br /><br />A skoro mowa o bodziszkach, może to był bodziszek cuchnący? Jeżeli będziesz mieć okazję, rozetrzyj jego listek i... powąchaj...<br />Jan Łęckihttps://www.blogger.com/profile/03146673618870357117noreply@blogger.com