Strony

wtorek, 8 grudnia 2015

O ludzkim poznaniu


 Tytuł jest mój, słowa Hubertusa Mynarka z książki „Zakaz myślenia”, do której niedawno wróciłem.
Przepisałem je i zamieszczam tutaj, bo poruszyły mnie. Znalazłem w nich swoje własne doświadczenia i przemyślenia, także pociechę, ponieważ w tych słowach jest trudna do przyjęcia, ale na swój sposób oczyszczająca prawda.



„(…) Każdy z nas poszukuje bazy czy fundamentu, na którym mógłby się oprzeć, który dawałby mu wrażenie sensowności świata i życia oraz poczucie bezpieczeństwa. Pragnęlibyśmy także posiąść prawdę wyrastającą ponad wszelkie wątpliwości, wartość, która by nas całych przepełniła i uszczęśliwiła, pragnęlibyśmy być we wspólnocie, która w pełni uznaje naszą własną wartość, wspiera ją, i z którą my – wspólnie – możemy kroczyć ku zbawieniu.

Wszystko to są uzasadnione życzenia, tęsknoty, tendencje. Łatwo zatem ściągamy na siebie podejrzenie o skłonności negatywno-destrukcyjne, twierdząc, iż wszystkie te cele – absolutna prawda, absolutna wartość, absolutne szczęście, doskonała wspólnota, absolutny sens życia, najwyższa miłość i bezpieczeństwo – choć warte dążenia, są z pewnością nieosiągalne. Aby zaś osiągnąć na tym świecie dojrzałość, człowiek musi dojść do przekonania, że rzeczywistość, życie, własne istnienie, myślenie, poznanie, doświadczanie i postępowanie etyczne to niekończący się proces, w którym możemy osiągnąć co najwyżej prawdy cząstkowe, wartości cząstkowe, niepełne szczęście, chwilowe bezpieczeństwo, prowizoryczny sens, a więc zawsze tylko coś względnego i połowicznego.”

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz