Krzysztof Gdula, Góry Kaczawskie i Roztocze
Strony
(Przenieś do…)
Strona główna
O mnie
▼
poniedziałek, 29 sierpnia 2016
Sierpniowe wspomnienie z Ustronia
›
Stałem tam, gdzie umówiliśmy się: przy młynie, trzydziestometrowym kole widokowej karuzeli. Zobaczyłem ją pierwszy, myszkowała wzrokiem ...
22 komentarze:
czwartek, 25 sierpnia 2016
Kilokalorie i kilometry
›
170816 Siedziałem na progu kampingu z puszką piwa w ręku, słuchałem Zimy Vivaldiego i patrzyłem na zmierzch wypełzający z krzaków r...
2 komentarze:
sobota, 13 sierpnia 2016
O wymienialności pieniądza
›
120816 Przez szereg tygodni miałem tutaj, w Ustroniu, kogoś z rodziny, ale od kilku dni jestem sam. Czas, na który wszyscy czekaliśmy...
40 komentarzy:
sobota, 23 lipca 2016
Ocalić chwile od zapomnienia, czyli o liściach prześwietlonych słońcem.
›
Lipiec 2016 Ustalił się codzienny rytm słonecznych dni: po pracy, około godziny 19, wychodzę na dwugodzinny spacer, po powrocie par...
7 komentarzy:
niedziela, 17 lipca 2016
Dzwonkowa Droga i terroryzm
›
040716 W internecie przeczytałem opowiadanie , którego akcja dzieje się w Górach Kaczawskich w XIII wieku. Tematem głównym, czy rac...
31 komentarzy:
środa, 29 czerwca 2016
O letnich dniach
›
Leszno, początek czerwcowego dnia. Czasami ranek jest inny: bardziej słoneczny, bardziej rześki, rozpromieniony, świetlisty, taki… ...
6 komentarzy:
wtorek, 21 czerwca 2016
Kaczawskie róże
›
120616 Spiesząc się, trochę ryzykownie ciąłem zakręt; droga wśród drzew pięła się w górę, po prawej mignął mi wylot poznanego kiedy...
24 komentarze:
‹
›
Strona główna
Wyświetl wersję na komputer