130125
„Każdy
ma prawo do własnej opinii, ale nie do własnych faktów.”
Jennifer Marohasy.
Pamiętacie film Matrix? Normalny świat końca XX wieku okazuje się być
sztucznie stworzoną iluzją mającą na celu zasłonięcie
rzeczywistości. W swojej części opisującej los ludzkości jest
straszny, okrutny i raczej nieprawdopodobny, ale w tej pierwszej
warstwie, tworzenia ułudy, jest jak najbardziej realny.
Czy można tak
zrobić, by nazwanie białego czarnym było przez ogół uznane za
fakt? Czy jest możliwe oszukiwanie milionów ludzi w czasach
wyjątkowo łatwego dostępu do informacji? Czy można stworzyć
sytuację, w której ludzie godzić się będą na działania
szkodliwe wierząc, że są zbawienne? Czy iluzja może być tak
realistyczna, że ludzie zaakceptują pozbawianie ich dobrej
przyszłości jakoby w imię jej utrzymania? A świat, w którym zakazy, nakazy, coraz liczniejsze ograniczenia
i fałsz będą nazywane wolnością, demokracją, prawdą - i za takie będą uznawane?
Czy taki świat można stworzyć?
MOŻNA!
Rozejrzycie się
wokół siebie. Wiele z tego co widzicie i co słyszycie jest fałszem
maskującym rzeczywistość. Witajcie w matrixie 2025!
* * *
Sposób wprowadzania tak zwanego zielonego ładu, a już zwłaszcza
zmian w systemie energetycznym, jest przykładem matrixa. To, co
ewidentnie prowadzi do podwyżek cen, zubożenia, braków energii, co
ciągnie nas wszystkich ku ruinie, nazywane jest działaniem
pobudzającym gospodarkę Europy i służącym dobru Europejczyków.
Im głupsza decyzja, tym bardziej uznawana jest za celową i
skuteczną. Im dobitniej decyzje polityków przeczą nauce i
rozsądkowi, tym głośniej się krzyczy o nauce i logice, a każdy
głos sprzeciwu czy chociażby wątpliwości jest tępiony.
O
absurdalności obecnych kierunków działań rządów jest książka
„Zmiany klimatu”, z wiele mówiącym podtytułem: „Polityka,
Ideologia, Nauka, Fakty”. Jej autorem jest polski naukowiec doktor Piotr Kowalczak
Dla
porządku i prawa: cytaty zaznaczone są tak: >> <<.
Jeśli cytat kończy się kwadratowym nawiasem z podanym nazwiskiem i
datą, to znaczy, że zawiera słowa innych ludzi, cytowane przez
autora. Numerów stron nie zamieszczam aby nie zaciemniać tekstu,
ale gdyby ktoś chciał je znać, podam w komentarzach.
*
* *
>>IPCC
– Międzyrządowy Zespół Narodów Zjednoczonych ds. Zmian
Klimatu, organizacja zajmująca
się szerzeniem paniki związanej ze zmianami klimatu (…)<<
>>Problem
ocieplenia klimatu przyciągnął ze względów politycznych znaczną
ilość środków finansowych do zdobycia w nauce, a naukowcom,
działaczom klimatycznym, zaoferowano bardzo atrakcyjne miejsca
spotkań. W bardzo wielu przypadkach odnosi się wrażenie jakby
problemy próbowały rozwiązać osoby niereprezentujące zawodowo
podejmowanych kierunków działań.<<
>>Odnosi
się wrażenie, że panuje tu jakaś forma cenzury. Trudno nie
określić tego stanu jako efektu narzucania określonej polityki.
Powstają dokumenty, które nie podlegają dyskusji, a przecież mają
wpływ na światową politykę naukową, gospodarczą i społeczną.<<
>>Zakładają,
że wzrost CO2 powoduje wzrost temperatury, tymczasem w każdym ciągu
pomiarowym temperatura wzrasta przed CO2. Jedynym miejscem, w którym
wzrost stężenia CO2 powoduje wzrost temperatury, są modele
komputerowe IPCC. To częściowo wyjaśnia, dlaczego każda
pojedyncza prognoza temperatury (nazywają je prognozami) IPCC
wykonana od 1990 roku była błędna. Jeśli twoja prognoza jest
błędna, twoja nauka jest błędna. [Gregory 2013]<<
>>Komputerowe
modele klimatu to strata pieniędzy i czasu. Nieścisłości są
potwierdzone całkowitym niepowodzeniem wszystkich prognoz,
projekcji, scenariuszy, przepowiedni – jakkolwiek je nazywają.
Jedną rzeczą jest marnowanie czasu i pieniędzy na zabawę z
modelami klimatycznymi w laboratorium, gdzie nie spełniają
minimalnych standardów naukowych, innym jest wykorzystywanie ich
wyników jako podstawy polityk publicznych, których skutki
gospodarcze i społeczne są dewastujące. [Gregory 2013]<<
>>Klimatologia
potrzebuje więcej naukowców. Dowody sugerują, że wielu dobrych
naukowców, poprzednio zaangażowanych w badania, zostało zmuszonych
do ucieczki. [Frank 2015]<<
>>Podstawowym
aspektem metody naukowej jest to, że jeśli mówimy, że rozumiemy
system (np. system klimatyczny), powinniśmy być w stanie
przewidzieć jego zachowanie. Jeśli nie jesteśmy w stanie dokonać
dokładnych prognoz, to przynajmniej niektóre z czynników w
systemie są niezbyt dobrze zdefiniowane, a może nawet brakujące.
[Christy 2016] <<
>>(…)
Willis Eschenbach:
Moim
rozwiązaniem byłoby, aby wszyscy klimatolodzy przestali na próżno
próbować przewidzieć przyszłość i skupili się na przeszłości.
Dopóki nie zrozumiemy minionych zjawisk, takich jak mała epoka
lodowcowa, średniowieczny ciepły okres, itp., do momentu, w którym
będziemy mogli powiedzieć, dlaczego zaczęły się i skończyły,
kiedy to nastąpiło, dopóty udawanie, że rozumiemy przyszłość,
będzie tylko żartem.<<
>>Ale
tu również występuje problem winy IPCC, która próbuje
kształtować wśród odbiorców swych dokumentów pewność co do
prezentowanych wyników będących przecież produktami modelowania.
A potem następuje już bez zbędnych skrupułów proces powielania
dokumentów IPCC w licznych publikacjach, wywiadach etc. No i
tworzenie dokumentów zmieniających obraz świata, kreujących nowe
strategie, polityki etc. (…) Media i politycy przyjmują za pewnik
najbardziej przerażające scenariusze z modeli klimatycznych, jakby
były one faktami. [S. Morner 2019] <<
>>Kiedy
zapytano Moore’a, kto jest odpowiedzialny za promowanie
nieuzasadnionego strachu i jakie są motywy takich działań,
powiedział:
Potężna
zbieżność interesów. Naukowcy poszukujący dotacji, media
poszukujące nagłówków, uniwersytety poszukujące ogromnych
dotacji od głównych instytucji, fundacji, grup ekologicznych,
polityków. Wszyscy chcą sprawić, by wyglądało na to, że ratują
przyszłe pokolenia. I wszyscy ci ludzie skupili się na tej kwestii.
[Peter Moore] <<
>>IPCC
stało się zbyt polityczne. Wielu naukowców nie było w stanie
oprzeć się syreniemu śpiewowi sławy, finansowania badań i
spotkaniom w egzotycznych miejscach, które na nich czekają, jeśli
zechcą skompromitować naukowe zasady i uczciwość, wspierając
doktrynę globalnego ocieplenia spowodowanego przez człowieka.
[Johannnes Oerlemans] <<
>>Trzeba
uwolnić się od złudzenia, że międzynarodowa polityka klimatyczna
jest polityką ochrony środowiska. Zamiast tego polityka
przeciwdziałania zmianie klimatu polega na tym tym, że de facto
redystrybuujemy bogactwo świata. [Ottmar Edenhofer] <<
>>Zbiorowymi
cechami wszystkich wizji z parady straszydeł jest brak
przedstawienia alternatyw, wskazania chociaż w części pozytywnych
zmian czy nawet wskazania doraźnych korzyści wynikających z
możliwości wykorzystania prognozowanych zmian. Natomiast w każdym
przypadku występuje konieczność natychmiastowego działania,
bowiem w ciągu najbliższych dziesięciu lat nastąpi katastrofa. <<
>>Nigdzie
nie możemy lepiej dostrzec wpływu pieniędzy na naukę, niż w
badaniach nad zmianami klimatu, ponieważ naukowcy badający dowolne
zjawisko naturalne, które ich interesuje, mają coraz większą
motywację do powiązania tego zjawiska ze zmianami klimatycznymi,
aby zwiększyć swoje szanse na zdobycie finansowania. Szaleństwo
straszenia przed zmianą klimatu jest zbyt szerokie i głębokie, aby
odpowiednio się nim zająć, ponieważ prawie każda anomalia
pogodowa od razu przypisywania jest zmianom klimatycznym. [W. Meyer
2010] <<
>>Podsumowując:
Antarktyda stygnie, a pokrywa lodowa rośnie. Jest to szczególnie
istotne, gdyż 90% lodu na Ziemi jest zlokalizowane na Antarktydzie.
Ponadto Puls stwierdził:
Nic
nie możemy zrobić, aby to powstrzymać. Z naukowego punktu widzenia
myślenie, że możemy uzyskać przyjemny klimat, obracając
pokrętłem regulacji CO2 jest czystym absurdem, Wiele osób myli
ochronę środowiska z ochroną klimatu. Nie na się chronić
klimatu, ale możemy chronić środowisko i wodę pitną. Debatą na
temat alternatywnych źródeł energii, która jest rozsądna, często
kieruje irracjonalna debata klimatyczna. Jedno nie ma nic wspólnego
z drugim.<<
>>(…)
w 1989 roku ONZ przewidziało, że wzrost poziomu mórz w wyniku
globalnego ocieplenia zniszczy całe narody już w 2000 roku. W 2005
roku sądzono, że nastąpi to w 2010 roku (...). W 2010 roku
przesunięto katastrofę na 2020 rok. Obecnie mamy 2024 rok i…
brakuje nowego terminu katastrofy.<<
>>IPCC,
stworzony w celu znajdowania i rozpowszechniania badań mających
wykazać katastrofalny wpływ człowieka na globalny klimat, nie jest
wiarygodnym źródłem. Jest napędzany programem politycznym, nie
jest organem naukowym.<<
>>Kiedy
zdarzają się takie ekstremalne zdarzenia, zawsze pojawia się
pytanie: czy mogą być wynikiem zmian klimatu? Często w
doniesieniach medialnych, rzadziej w literaturze, wskazuje się na
występujące ekstremalne zjawiska hydrologiczno-meteorologiczne jako
syndrom postępującego ocieplenia klimatu. Należy przypomnieć, że
każda z występujących w przeszłości zapowiadanych zmian klimatu
(ocieplenia, ochłodzenia) też była „udowadniana” występującymi
wówczas zjawiskami ekstremalnymi. Ostatnio, w połowie lat 70. XX
wieku, występujące przypadki zjawisk ekstremalnych służyły
udowadnianiu popularnej wówczas tezy o postępującym ochłodzeniu
klimatu. Należy zatem pamiętać, że każdorazowe tezy o
nadchodzących absolutnie przeciwnych procesach: ochłodzeniu lub
ociepleniu klimatu, próbowano w niedalekiej przeszłości udowadniać
przy pomocy identycznych środków. Obecnie alarmiści, absolutnie
bez żadnego uzasadnienia, wykorzystują zjawiska ekstremalne do
udowodnienia, postępującego ich zdaniem, antropogenicznego procesu
ocieplenia.<<
>>Świat
musi porzucić tę samobójczą krucjatę dotyczącą globalnego
ocieplenia. Człowiek nie kontroluje i nie może kontrolować
klimatu. [Clexit 2016] <<
>>Kiedy
zacząłem pracę pod koniec 1960 roku, globalne ochłodzenie było
konsensusem, ale nie był to główny temat społeczny w latach 80.
XX wieku. Konsensus przeniósł się na globalne ocieplenie i stał
się głównym tematem społecznym, politycznym i gospodarczym. [Tim
Ball] <<
>>Z
powrotem w latach 70. wszyscy klimatolodzy wierzyli, że nadchodzi
epoka lodowcowa. Myśleli, że świat robi się chłodniejszy. Ale
teraz natychmiast pojawiło się pojęcie globalnego ocieplenia, co
ma pewne zalety. Globalne ocieplenia powoduje kryzys, wezwanie do
działania. Kryzys musi zostać zbadany a badania sfinansowane…
[Crichton 2004] <<
>>Więc,
zanim uznamy globalne ocieplenie za naukową prawdę, należy
zauważyć, że przeciwna teoria była kiedyś naukową prawdą.
[Bray 1991] << 663
>>Absolutnie
nie szkodzi, że w tym samym czasie część dotychczasowych
ortodoksyjnych wyznawców ochłodzenia jako nuworysze okazali się
nadzwyczaj gorliwymi wyznawcami ocieplenia. Cóż, pecunia non olet –
powitaliśmy epokę antropogenicznego ocieplenia klimatu. <<
>>Debatę
naukową zastąpiono próbami zastosowania metod przyjętych wprost z
polityki. Przykładem jest liczenie głosów osób zgadzających się
z tezą IPCC i oponentów. To wspaniały wynalazek – zamiast
wydawania wielkich środków na badania, prowadzenia kłopotliwych
dyskusji na konferencjach, można po prostu wywołać problem,
przeprowadzić głosowanie i po sprawie: mamy konsensus. <<
>>Niepowodzenie
prób dyskusji w celu uwzględnienia kilku różnych poglądów
występujących wokół tez IPCC wskazuje na zdecydowaną
stronniczość w systemach wymiany informacji i to stanowi największe
zagrożenie dla przyszłości Ziemi. << 698
>>W
nauce konsensus jest nieistotny. Istotne są powtarzalne wyniki.
Najwięksi naukowcy w historii są świetni właśnie dlatego, że
zerwali z konsensusem. Nie ma czegoś takiego jak nauka konsensusu.
Jeśli coś jest konsensusem, to nie jest nauką. Jeśli coś jest
nauką, to nie jest konsensusem. Kropka. [Crichton 2003] <<
>>W
nauce postęp nie następuje wskutek konsensusów lub wyników zgodnych
głosowań. Niezgoda jest regułą, a konsensus jest zdecydowanym
wyjątkiem w większości dyscyplin akademickich. Dzieje się tak
dlatego, że nauka jest procesem prowadzącym do coraz większej
pewności, co może oznaczać, że to, co dzisiaj uznaje się za
prawdziwe, prawdopodobnie nie zostanie uznane za prawdziwe jutro.<<
>>Niebezpieczeństwo
płynie nie z wywołanego przez człowieka globalnego ocieplenia, ale
z wywołanej przez człowieka histerii. [Rucker 2009] <<
>>Prezydent
USA Dwight Eisenhower ostrzegał przed niebezpieczeństwami
związanymi z kierowania się nauką finansowaną przez rząd. Kiedy
politycy uzyskają decydujący wpływ na to, kto otrzymuje pieniądze
na badania naukowe, można podejrzewać, że motywacje polityczne i
pożądane wyniki polityki nieuchronnie spowoduję stronnicze
badania. Ponadto D. Eisenhower zwrócił uwagę, że naukowcy, którzy
chcą utrzymać przepływ funduszy do swoich kieszeni, mogą przejąć
kontrolę na polityką publiczną, aby jeszcze bardziej zwiększyć i
przyspieszyć własne kariery. Po poważny problem w wielu krajach,
także w Polsce. <<
>>W
nauce podstawą sukcesu jest wymiana informacji i poglądów,
tymczasem z problemu ocieplenia zrobiono tematykę, która
rozpatrywana jest obecnie głównie w kategorii poprawności
politycznej. Kwestie dotyczące ocieplenia globalnego przedstawiane
są z nieomal religijną żarliwością, zwykle odwrotnie
proporcjonalną do formalnej wiedzy dyskutanta (…) <<
>>Większość
klasyfikowanych publikacji po prostu zakłada, że twierdzenia IPCC
są prawdziwe, a następnie, wspominając o tym, odnoszą się do
całkowicie innego tematu, takiego jak wpływ temperatury otoczenia
na cykl rozrodczy żaby (…) <<
>>Przeniesienie
do nauki mechanizmów popularnych w mediach i działanie w obrębie
popularnego tematu, oczywiście zgodnie z dominującym nurtem
politycznym, gwarantuje spokojną wegetację w świecie nauki na
koszt podatnika.<<
>>Szczególną
rolę odgrywają preferencje środków masowej informacji, w których
próżno szukać wiadomości o stopniowej poprawie czegokolwiek. Aby
przyciągnąć uwagę odbiorców, także internautów, trzeba
szokować. Oczywiście najskuteczniejsze okazują się negatywne
informacje zawierające odpowiednią dawkę dramatyzmu. [Szreder
2019] <
>>Masowe
wymieranie z powodu wyższej globalnej średniej temperatury o
wartość od 1,0 do 1,5 C jest wątpliwe. Każdy żyjący dziś
gatunek (z wyjątkiem kilku możliwych nowych) żył przez ostatnie
20 000 lat. W tym czasie było zarówno o 5 C cieplej, jak i o 5 C
zimniej niż teraz. (…) <<
>>Może
to się wydawać sprzeczne, ale wyższe średnie temperatury na
świecie zapewniają bardziej wilgotny klimat z większymi opadami,
ponieważ więcej wody wyparowuje z oceanów, co jest korzystne dla
roślinności. Niższe temperatury skutkują bardziej suchym klimatem
z większą ilością pustyń. [S. Morner 2019] <<
>>
Wprowadzenie dodatkowego dwutlenku węgla do atmosfery było szeroko
przedstawiane jako wprowadzające naszą planetę na ścieżkę ku
katastrofie. Tymczasem naukowcy odkryli, że wzrost stężenia z
powodu działań ludzkości ma w rzeczywistości pozytywny efekt
uboczny, w postaci przyrostu roślinności.<<
>>To
wydaje się jasne. Tak zwane zanieczyszczenie dwutlenkiem węgla
przyczyniło się znacznie bardziej do rozszerzenia i ożywienia
zieleni planety niż wszystkie polityki klimatyczne wszystkich krajów
świata łącznie. [Campbell i in. 2017] <<
>>Jednak
nigdy o tym się nie wspomina. W swojej desperacji, aby podążać
tropem strachu, aktywiści, którzy zarabiają na życie zmianą
klimatu, starają się zignorować niewygodną prawdę. <<
>>W
tym jakże istotnym kontekście CO2 jest gazem życia, a nie groźnym
skażeniem. W przeciwieństwie do propagandy IPCC, stężenie CO2 w
atmosferze jest zdecydowanie zbyt niskie, a temperatura Ziemi jest
niższa niż wielkość optymalna dla ludzkości i środowiska.
Ponadto rosnące stężenie CO2 w atmosferze ma bezpośredni wpływ
na zwiększenie efektywności zużycia wody przez rośliny
[Leipprand, Gerten 2006] <<
>>Ekolodzy
troszczą się głównie o swoje portfele. Na programy niezliczonych
organizacji badających zmiany klimatu wydaje się 10 mld dolarów
rocznie. Badania nad globalnym ociepleniem stanowią żyłę złota
dla tysięcy urzędników. Globalne ocieplenie stało się
politycznym orężem lewicy. Niezależne ekspertyzy wykazywały, że
tylko raporty powstające za pieniądze podatnika straszą
nieodwracalnymi skutkami zmiany klimatu, czego nie potwierdzają
największe autorytety z dziedziny klimatologi i nauk o Ziemi. [Teluk
2012] <<
>>Debatę
naukową zastąpiły szkolne strajki klimatyczne i dalekie od dowodów
naukowych kategoryczne stwierdzenia wyznawców nowej religii w stylu:
„Ten, kto nie wierzy w globalne ocieplenie, jest gorszy od tych, co
wątpią w istnienie Boga” [Marcel Leroux, profesor klimatologii
Uniwersytetu w Lionie]. Czy inne pochodzące z tego samego grona:
„Globalne ocieplenie jest gorsze od Holocaustu” [Teluk 2012]. <<
>>Nauka
nie jest systemem wierzeń. To rygorystyczny, skrupulatny proces
obserwacji, dociekań, badań, pomiarów, obliczeń, ocen i
sprawdzania, sprawdzania, sprawdzania. Dlatego każdy, kto deklaruje,
że „wierzy” – a tym bardziej, jeśli „głęboko wierzy” –
w każdą tezę naukową, która nie została dokładnie sprawdzona,
nie zrozumiał, o co chodzi w nauce. [Lord Monckton z Brenchley] <<
>>(…)
Modele klimatyczne to narracja subiektywistyczna ozdobiona
matematyką. Wniosek dotyczący CO2 jest wbudowany w modele od samego
początku. A modele CMIP6 nie są lepsze [May A. 2012]. <<
>>W
innej wypowiedzi negatywne skutki wpływu działań IPCC Judith Curry
stwierdziła, że:
Politycznie
naładowana retoryka skaziła akademickie badania klimatyczne i
instytucje wspierające badania klimatyczne, tak że jednostki i
instytucje stały się rzecznikami; naukowcy z perspektywą, która
nie jest zgodna z konsensusem są co najwyżej marginalizowani
(trudno jest uzyskać fundusze i publikować artykuły przez
redaktorów czasopism) lub w najgorszym przypadku etykietowani jako
„zaprzeczający” lub „heretycy”, <<
>>Konieczny
jest powrót klimatologów do dyskusji o klimacie.<<
>>Bardzo
obrazowo obecną sytuację wokół problemu klimatu zaprezentował
Patrick Moore: „istnieje silna zbieżność interesów wśród
kluczowych elit, które wspierają klimatyczną >narrację<”
[P. Moore 2015]. Ekolodzy szerzą strach i zbierają datki; wydaje
się, że politycy ratują Ziemię przed zagładą; media mają dzień
pełen wrażeń i konfliktów; instytucje naukowe zbierają miliardy
dotacji, tworzą zupełnie nowe wydziały i podsycają szał
karmienia przerażającymi scenariuszami; biznes chce wyglądać
ekologicznie i otrzymywać ogromne dotacje publiczne na projekty,
które w innym przypadku byłyby ekonomicznie bezsensowne, takie jak
farmy wiatrowe i panele słoneczne.<<
>>Zostanie
to zapamiętane jako największe masowe złudzenie w historii świata
– że CO2, dar życia dla roślin, był przez pewien czas uważany
za śmiertelną truciznę. [Richard
Lindzen, emerytowany profesor nauk o Ziemi, MIT] <<